► 5 najlepszych książek, które przeczytałam w 2018 roku! ♥

źródło

• "Wiedźmin Geralt z Rivii" Andrzej Sapkowski (tom 1-3),

a w szczególności "Miecz przeznaczenia"

W końcu udało mi się poznać tego słynnego wiedźmina Geralta. Gdy zabrałam się za "Ostatnie życzenie" to nie spodziewałam się, że to zbiór opowiadań, za którymi raczej nie przepadam. Gdy zabrałam się za kontynuację było znacznie lepiej. Muszę przyznać, że uwielbiam przyjaciela głównego bohatera, czyli Jaskra. Ten to zawsze potrafi mnie rozweselić. Geralt z czasem mnie do siebie bardziej przekonał. Zaintrygowała mnie ukazana tu fabuła, magiczny świat i stworzenia w tych trzech tomach, z którymi udało mi się zapoznać. Zdecydowanie sięgnę po kolejne.

• "Promyczek" i "Gus" Kim Holden

Strasznie głośno było o tej pierwszej książce i dopiero po dłuższym czasie sama się za nią zabrałam, jak i za jej kontynuację. Nie spodziewałam się tak wciągających powieści, które zaskakują, bawią i wzruszają. Wiele osób narzeka na kontynuację, a mi się obie podobały. Miło było powrócić do bohaterów z "Promyczka". Chciałabym również przeczytać inne książki tej autorki. 

• "Millennium" Stieg Larsson, 

a w szczególności "Dziewczyna, która igrała z ogniem"

Tomy te są strasznie opasłe, ale strasznie wciągające. Autor wykreował tu naprawdę nietuzinkowych bohaterów, szczególnie Lisbeth. Jednak nie rozumiem jak to jest, że Mikael tyle kobiet przyciąga do siebie. Drugi tom opowiada historię dziewczyny, która w poprzednim, czyli "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", była niezwykle tajemnicza z wieloma sekretami. Obie książki mnie bardzo wciągnęły i zaintrygowały, a trzecia chyba najmniej. 

• "Saga o Fjällbace" Camilla Läckberg (tom 1-7),

a w szczególności "Kamieniarz" i "Niemiecki bękart"

Bardzo mnie wciągnęła ta saga w czasie wakacji. Jak zaczęłam czytać to musiałam prędko poznać zakończenie, by potem szybko zabrać się za kolejną część. Są to kryminały i każdy tom z inną sprawą do rozwiązania. Są to książki wielowątkowe i bardzo obyczajowe, i to mi się w nich bardzo podoba, ale wiem, że niektórym to właśnie przeszkadza w nich. Nie skupiają się one wyłącznie na rozwiązaniu sprawy, ale także na życiu głównych bohaterów. Bywają oni czasami irytujący, albo robią coś głupiego, ale ostatecznie nie są tacy źli i potrafią poprawić mi humor. Są słabsze tomy, ale i tak jestem zauroczona całą sagą.

• "Biegając boso" Amy Harmon 

Jest to pierwsza powieść tej autorki, którą udało mi się przeczytać i jestem nią zachwycona. Naprawdę nie spodziewałam się czegoś tak dobrego i wciągającego. Długie opisy mnie początkowo nieco zaskoczyły, ale spodobała mi się tu ukazana fabuła. Bardzo polubiłam przedstawioną tu piękną przyjaźń głównych bohaterów, która rozwijała się przez tyle lat. Liczę, że uda mi się poznać inne historie tej autorki. 

♥ Julia