Witam Was serdecznie!
W końcu przyszedł czas na podsumowanie sześciu miesięcy tego roku. Bardzo lubię przeglądać podsumowania miesięczne u innych, ale wiem, że u mnie ta forma by się nie sprawdziła. W ciągu tych początkowych miesięcy sporo się u mnie działo i szczerze powiedziawszy nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie książek, a jak miałam czas, nadrabiałam seriale. Musiałam napisać pracę licencjacką, przetrwać dwie sesje, praktyki i się jeszcze obronić, i strasznie się cieszę, że już jestem po tym całym szaleństwie. :D Chociaż muszę przyznać, że po tej nauce jeszcze nie mam takiej ochoty na czytanie jak kiedyś. Zanim przedstawię Wam pozycje, które udało mi się przeczytać, chciałabym Was poinformować, że oprócz bloga posiadam także konto na Instagramie (@jools_andherbooks), które założyłam jakoś przed sesją. Będzie mi miło, jeśli do mnie zajrzycie. ;)
Przez sześć miesięcy udało mi się przeczytać 18 powieści. Nie jest to może jakiś oszałamiający wynik, ale ja jestem z niego zadowolona, gdyż przez ten czas trafiłam na naprawdę bardzo dobre pozycje, które Wam serdecznie polecam. Żadna z nich mnie w jakiś sposób bardzo nie rozczarowała i nie zawiodła. Wiadomo, że są to różne gatunki i mogą niektóre książki być bardziej lub mniej przewidywalne i schematyczne, ale ostatecznie jestem na tak. Jeśli interesują Was recenzje poniższych powieści to wydaje mi się, że wszystkie znajdują się już na blogu.
Bardzo się cieszę, że udało mi się ponownie przeczytać trylogię Kerstin Gier, gdyż Xemerius cały czas jest przezabawną postacią, a podróże bohaterów oceniam pozytywnie. Chociaż pierwszy tom mnie nie zachwycił tak, jakbym myślała. Żałuję, że postanowiłam sięgnąć po "Czas pogardy" Sapkowskiego w lutym, gdy miałam sporo na głowie, gdyż nie mogłam wczuć się w fabułę, działo się zbyt wiele jak dla mnie, a nowe postaci nie ułatwiły mi tego zadania. Liczę, że następny tom okaże się jednak lepszy. Jeśli chodzi o Mroza, muszę chyba odpocząć od Chyłki na jakiś czas. Hoover bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i chcę więcej tak dobrych powieści od tej autorki, gdyż lubię sięgać po te, które nie dotyczą młodszych postaci. Po przeczytaniu dwóch książek Amy Harmon wydaje mi się, że może ona stać się jedną z moich ulubionych autorek. Tess Gerritsen napisała "Chirurga" w taki sposób, że po przeczytaniu zamówiłam prawie wszystkie książki z tej serii. Jeśli chodzi o K.A. Tucker, B.N. Toler, Belle Aurora, Tillie Cole, Penelope Douglas, powieści tych autorek niezwykle umiliły mi czas i poprawiły humor, a każdą z nich przeczytałam na jedno podejście i dlatego chciałabym zapoznać się z innymi ich historiami.
Przez sześć miesięcy udało mi się przeczytać 18 powieści. Nie jest to może jakiś oszałamiający wynik, ale ja jestem z niego zadowolona, gdyż przez ten czas trafiłam na naprawdę bardzo dobre pozycje, które Wam serdecznie polecam. Żadna z nich mnie w jakiś sposób bardzo nie rozczarowała i nie zawiodła. Wiadomo, że są to różne gatunki i mogą niektóre książki być bardziej lub mniej przewidywalne i schematyczne, ale ostatecznie jestem na tak. Jeśli interesują Was recenzje poniższych powieści to wydaje mi się, że wszystkie znajdują się już na blogu.
Bardzo się cieszę, że udało mi się ponownie przeczytać trylogię Kerstin Gier, gdyż Xemerius cały czas jest przezabawną postacią, a podróże bohaterów oceniam pozytywnie. Chociaż pierwszy tom mnie nie zachwycił tak, jakbym myślała. Żałuję, że postanowiłam sięgnąć po "Czas pogardy" Sapkowskiego w lutym, gdy miałam sporo na głowie, gdyż nie mogłam wczuć się w fabułę, działo się zbyt wiele jak dla mnie, a nowe postaci nie ułatwiły mi tego zadania. Liczę, że następny tom okaże się jednak lepszy. Jeśli chodzi o Mroza, muszę chyba odpocząć od Chyłki na jakiś czas. Hoover bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i chcę więcej tak dobrych powieści od tej autorki, gdyż lubię sięgać po te, które nie dotyczą młodszych postaci. Po przeczytaniu dwóch książek Amy Harmon wydaje mi się, że może ona stać się jedną z moich ulubionych autorek. Tess Gerritsen napisała "Chirurga" w taki sposób, że po przeczytaniu zamówiłam prawie wszystkie książki z tej serii. Jeśli chodzi o K.A. Tucker, B.N. Toler, Belle Aurora, Tillie Cole, Penelope Douglas, powieści tych autorek niezwykle umiliły mi czas i poprawiły humor, a każdą z nich przeczytałam na jedno podejście i dlatego chciałabym zapoznać się z innymi ich historiami.
- "Inwigilacja" Remigiusz Mróz
- "Czas pogardy" Andrzej Sapkowski
- "Wszystkie nasze obietnice" Colleen Hoover
- "Czerwień rubinu" Kerstin Gier
- "Błękit szafiru" Kerstin Gier
- "Zieleń szmaragdu" Kerstin Gier
- "Inna Blue" Amy Harmon
- "Zostań ze mną" K.A. Tucker
- "Oskarżenie" Remigiusz Mróz
- "Pan Perfekcyjny" Jewel E. Ann
- "Tam, dokąd zmierzamy" B.N. Toler
- "Zdradzieckie serce" Mary E. Pearson
- "Chirurg" Tess Gerritsen
- "Five Feet Apart" Rachael Lippincott
- "Miłość po sąsiedzku" Belle Aurora
- "Słodki dom" Tillie Cole
- "Dziewczyna, którą znał" Tracey Garvis Graves
- "Punk 57" Penelope Douglas
Ja obecnie czytam "Dawcę" Tess Gerritsen i "Harry Potter and the Chamber of Secrets" J.K. Rowling. Jak tam u Was z czytaniem? Sporo udało Wam się już przeczytać w tym roku?
♥ Julia
To i tak wyjątkowo dobry wynik! :) Mnie te półrocze wykończyło w pewnym stopniu i chwilami nawet na czytanie nie miałam ochoty. Jeju KOCHAM TRYLOGIĘ CZASU, tak samo Xemeriusa! Muszę koniecznie zrobić sobie reread ♥ :D
OdpowiedzUsuńXemerius nic się nie zmienił przez te lata. :D ♥
Usuń18 książek to bardzo dobry wynik! Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
UsuńPamiętaj, że każda ilość przeczytanych książek jest dobra :D Ja tak przynajmniej uważam :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Byłam zdziwiona i pozytywnie zaskoczona, że i tak aż 18 udało mi się przeczytać w tym czasie. :D
UsuńU mnie w tym roku plany czytelnicze były niezwykle ambitne, ale przygotowania do matury jednak zabrały trochę czasu i jak na razie przeczytałam 36 książek, więc myślę że to całkiem okej wynik. :D I jak na taką ilość zawirowań to podziwiam, że udało Ci się przeczytać aż tyle powieści. ;))
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! :D
UsuńTeż mnie zadowala ta liczba. :D
Gratuluje, miałaś udany czas widzę :D 18 to wcale nie jest zły wynik :) Btw. jakie perełki! "Zostań ze mną" i "Tam, dokąd zmierzamy" to dwie moje ukochane książki :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Też jestem zdania, że trafiłam na bardzo dobre książki, a te dwie powieści bardzo mi się spodobały. :D
UsuńJestem ciekawa ile mi się uda przeczytać, kiedy będę w takiej samej sytuacji jak ty (już od października!). I to jest dobry wynik! ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia! :D
Usuń