niedziela, 21 lutego 2021

"Mroczny wymiar" Annette Marie








Mroczny wymiar
Annette Marie
Cykl: Trylogia Mistrza Magii (tom 1)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece





"Mroczny wymiar" to książka z fantastyki młodzieżowej, która mnie tak wciągnęła, że nie potrafiłam się od niej oderwać. Naprawdę bardzo spodobał mi się w niej wykreowany przez autorkę świat. Chociaż muszę przyznać, że pierwsze strony nie brzmiały jakoś zachęcająco. Dopiero później akcja nabrała tempa.


Autorka stworzyła tu świat, w którym głównymi bohaterami są nimfy oraz daemony, mieszkający w Podziemiu oraz Nadziemiu. Clio jest nimfą z rodziny królewskiej, która ze względu na własne bezpieczeństwo ukrywa się na Ziemi. Ma ona niesamowitą moc, nietypową nawet dla innych nimf, gdyż potrafi przeanalizować każdą magię, nawet nieznaną przez nią wcześniej, a następnie ją skopiować. Pewnego dnia otrzymała niebezpieczne zadanie i w tym celu musiała udać się do Podziemia, gdzie rozgrywa się akcja przez większość książki. Tam ponownie spotkała mistrza magii, którym jest inkub Lira. Dziewczyna ma wykraść od nich coś, co pomoże jej królestwu. Jednakże to nie jest łatwe, gdy wielu chce ją zabić.


Wykreowany świat jest świetny, chociaż muszę przyznać, że potrzebowałam czasu, żeby go zrozumieć. Polubiłam głównych bohaterów, byli całkiem w porządku, ale na początku książki drażniło mnie to częste wzdychanie Clio do Liry, przy którym nie potrafiła się zachować odpowiednio. Z drugiej strony to właśnie jego urok ma tak oddziaływać i wpływać na kobiety. Poza tym Lira jest naprawdę intrygującą postacią. Na szczęście potem Clio stała się już bardziej rozgarnięta, wiele by zrobiła w celu uratowania drugiej osoby. Trochę żałuję, że autorka tak mało miejsca poświęciła innym bohaterom, bo można zauważyć, że skupiła się głównie na Clio i Lirze.


Początek może nie był zachwycający, ale im dalej, tym nie mogłam przestać czytać. Bohaterowie mnie intrygowali, a wydarzenia zaskakiwały i za to właśnie lubię fantastykę młodzieżową. Czekam na kolejne tomy tej trylogii.

♥ Julia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz