sobota, 15 lipca 2017

"Maybe Someday" Colleen Hoover







 Maybe Someday
Colleen Hoover
Cykl: Maybe (tom 1)
Wydawnictwo: Otwarte







On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać. Ona, Sydney, ma poukładane życie: studiuje, pracuje, jest w stabilnym związku. Wszystko to rozpada się na kawałki w ciągu kilku godzin. Wkrótce tych dwoje odkryje, że razem mogą stworzyć coś wyjątkowego. Dowiedzą się także, jak łatwo złamać czyjeś serce… 


Wydaje mi się, że Colleen Hoover mogę nazwać jedną ze swoich ulubionych autorek. Uwielbiam historie, które tworzy. "Maybe Someday" jest często wybierane przez czytelników jako najlepsze jej dzieło. Trochę żałuję, że tak późno zabrałam się za jej pozycje. 


Na początku poznajemy Sydney, której życie wygląda całkiem w porządku. Ma chłopaka, przyjaciółkę, z którą mieszka oraz pracę. Widać, że dobra jest w tworzeniu tekstów, choć ma kłopot w to uwierzyć. Jednakże jedno wydarzenie spowodowało, że życie jej się rozpadło. Ridge ledwo ją zna, ale i tak zamierza jej pomóc w zaistniałej sytuacji. 


Ukazana tu historia bardzo mi się podobała i rozumiem, dlaczego inni tak sądzą. Jest niezwykle wzruszająca i poruszająca. Uczucie zakazane, ale za to jakie piękne. Serca sprawiają, że oni sami nie mają nic do powiedzenia. Genialny z nich duet, tworzący niesamowite piosenki i muzykę. Autorka dobrze sobie z tym poradziła, gdyż te teksty naprawdę są przemyślane i dopracowane. W "Hopeless" autorka zajęła się tworzeniem wspomnień, a tu tym. Słyszałam, że w którejś są listy i też mnie ciekawią. Ogółem to nie mam większych zastrzeżeń do tej powieści, ale jest coś co mi się nie podobało. Mogę powiedzieć, że sporo czytelników narzeka zwykle na ten wątek pojawiający się na kartach powieści.


Główni bohaterowie są dobrze wykreowani. Toczą oni wewnętrzną walkę, by nie dopuścić do tego, w jakim kierunku zmierza ich relacja. Jest to dla nich niezwykle ciężkie. Zaskoczyło mnie coś, co tyczyło się głównego bohatera zaraz jak go poznaliśmy. Nawet myślałam, że ją wkręca. Bardzo mi się spodobała tu postać Warrena, przez którego wiele razy się śmiałam. Mam wrażenie, że jego relacja z pewną kobietą przypomina mi jakąś parę z innej książki, ale nie mogę sobie tego przypomnieć.


Naprawdę trudno było mi oderwać się od tej historii. Targały mną przeróżne emocje. Wiele razy byłam wzruszona, wiele zdenerwowana, gdyż nie spodziewałam się, co może dalej nastąpić. Przez to czytałam i czytałam, aż skończyło mi się moje ukochane "Maybe Someday"...

♥ Julia

16 komentarzy:

  1. Również ostatnio przeczytałam tę książkę. Cudo. Kocham ją. Rozwaliła mnie. A ja już tęsknię!
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podobała ta historia. :) Muszę chyba do niej wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedna z moich ulubionych książek, a stworzona playlista, nie pozwala mi wyjść z tego świata.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu sięgnąć po jakąś książkę tej autorki, bo każda kolejna recenzja mnie do tego coraz bardziej zachęca:D
    Pozdrawiam http://oksiazko.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Maybe Someday to naprawdę świetna książka. Naprawdę bałam się o bohaterów i zastanawiałam się jak potoczy się relacja Sydney i Ridga, bo to było trudne, a w prawdziwym życiu jest wiele takich sytuacji. Colleen kocham. Tak bardzo chcę, żeby cały świat przeczytał jej książki i ją poznał. Uwielbiam też Pułapkę Uczuć, chyba najbardziej z jej wszystkich książek. Są po prostu mega.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej jeszcze nie czytałam, ale z pewnością to wkrótce zmienię. ;)

      Usuń
  6. To najlepsza powieść Hoover - przynajmniej z tych wydanych w Polsce. Uwielbiam ją :D A wątek, o którym wspomniałaś i który Ci się nie spodobał, mi w ogóle nie przeszkadzał, co jest dziwne, bo zazwyczaj się go czepiam ;)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. moja ulubiona książka tej autorki :) ta historia jest taka niezwykła, że nie sposób jej nie pokochać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To moja ulubiona książka Hoover! :) A Ridge, ach ten Ridge ♥

    OdpowiedzUsuń