wtorek, 4 sierpnia 2020

"Nasze życzenie" Tillie Cole








Nasze życzenie
Tillie Cole
Wydawnictwo: Filia









"Nasze życzenie" to książka, którą mam już od dawna na swojej półce, ale dopiero teraz przyszedł czas na poznanie tej historii. Muszę przyznać, że autorka zachwyciła mnie nią na tyle, że nie potrafiłam się oderwać od tej powieści i przeczytałam ją w ciągu jednego dnia.


Cromwell i Bonnie to główni bohaterowie tej przepięknej i niezwykle wzruszającej oraz poruszającej powieści. Dla nich to muzyka jest w życiu najważniejsza. Oboje czerpią z niej ogromną radość i przyjemność. Cromwell jest znanym DJ-em w Europie, który postanowił wyprowadzić się z Anglii, aby studiować w Stanach. Jego ciało pokryte jest licznymi tatuażami, ma też sporo kolczyków, także wiele kobiet nie potrafi mu się oprzeć. Natomiast Bonnie jest spokojną dziewczyną, dla której to muzyka klasyczna jest tą wartościową. Jednak wykładowca i tak postanowił połączyć najlepszą studentkę oraz zdolnego buntownika i muzyka, by wspólnie stworzyli coś niesamowitego.


Książka ta zainteresowała mnie już od pierwszych stron. Ogromnym plusem tej powieści jest przedstawienie muzyki w taki właśnie sposób. Nigdy wcześniej nie spotkałam się, z tym że mogłam ją usłyszeć i poczuć na kartach tych stron. Ponadto dowiedziałam się kilku interesujących rzeczy na jej temat, głównie dotyczących kolorów. Brzmiało to niezwykle ciekawie i rozumiem, dlaczego oryginalna okładka się tak prezentuje.


Polubiłam głównych bohaterów, nie irytowali mnie swoim zachowaniem. Może faktycznie to się zaczęło nieco w stylu bad boy i cicha myszka, ale tym razem mi to w ogóle nie przeszkadzało. Połączyła ich muzyka, bez której nie potrafiliby żyć. Mieli oni swoje tajemnice, które sprawiły właśnie, że wybrali takie, a nie inne życie. Jednak każdy człowiek długo nie potrafi ukrywać się przed światem. Prędzej czy później znajdzie się osoba, przed którą warto się otworzyć. Ich relacja rozwinęła się naturalnie. Było zabawnie i uroczo, ale z czasem zrobiło się wzruszająco i poruszająco.


Już wcześniej typowałam, jak "Nasze życzenie" może się zakończyć i jedna z opcji okazała się tą, na którą zdecydowała się autorka. Można powiedzieć, że jest to nieco przewidywalna historia, ale te wszystkie emocje w niej ukazane sprawiły, że mi to nie przeszkadzało. Z ogromną przyjemnością ją przeczytałam i chłonęłam każde jej słowo. Uważam, że bohaterowie zostali dobrze wykreowani. Natomiast sama ich historia została odpowiednio poprowadzona, może z pewnymi minusami na początku, ale jestem w stanie jej wybaczyć. Ukazana tu muzyka to coś wspaniałego. Pod tym aspektem to chyba nie czytałam drugiej takiej książki.

♥ Julia

4 komentarze:

  1. Pomimo pozytywnej recenzji dalej interesuje mnie bardziej inna seria tej autorki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie również ciekawią inne książki autorki :D

      Usuń
  2. Na książki autorki poluję już od dłuższego czasu, więc kiedyś ten tytuł pewnie wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń