środa, 26 grudnia 2018

"Druga szansa" Katarzyna Berenika Miszczuk









Druga szansa
Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: Uroboros







Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą... Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dookoła?
Najwyraźniej dzieje się tu coś dziwnego.
Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona.
Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie?


Przeczytałam już kilka książek tej autorki i mniej więcej wiem, czego mogę się po nich spodziewać. Jednak to było znacznie lepsze. Nie wiem dlaczego, ale o tym tytule za wiele nie słyszałam wcześniej i dopiero niedawno odkryłam tę pozycję. Bardzo mnie zaintrygował jej opis, gdyż akcja ma miejsce w szpitalu psychiatrycznym. Nawet nie wiecie jak mnie wciągnęła ta historia już od pierwszych stron. Nie mogłam się od niej oderwać i czytając do późna, wstawałam niewyspana, a o bólu oczu nie wspomnę. 



Bardzo podoba mi się ten tajemniczy klimat książki. Niczego nie możemy być w stu procentach pewni. Główna bohaterka budzi się w białym pomieszczeniu z drzwiami bez klamek. Słyszy dziwne głosy i widzi rzeczy, których nie powinna zobaczyć osoba w jej wieku. Dodatkowo wszędzie pojawiają się kruki, które przerażają naszą Julię. 


Kilka razy spotkałam się w recenzjach o tej książce, że bohaterowie są irytujący swoim niezdecydowaniem. Ja natomiast uważam, że w tej sytuacji zostali świetnie wykreowani. W końcu znajdują się w psychiatryku, mają postawione różne diagnozy, a dodatkowo faszerują ich przeróżnymi silnymi lekami, po których są osłabieni i tracą poczucie czasu. Sami nie wiedzą w co i komu powinni uwierzyć, dlatego rozumiem ich brak pewności siebie i wspomniane wcześniej niezdecydowanie. Sama w pewnym momencie nie wiedziałam co jest prawdą, a co tylko wytworem ich wyobraźni. Spodobała mi się tu postać Adama, dzięki której pojawił się tu humor. Należą się także brawa za wykreowanie, jakże to uroczej osóbki, Zofii Morulskiej. Zaintrygowała mnie ta postać, którą nie tak łatwo było rozszyfrować do samego końca. 



Jeśli chodzi o zakończenie spodziewałam się, że może się ono tak zakończyć. Pojawiły się pewne elementy, które o tym świadczyły. Jednak gdy skończyłam czytać, nie mogłam pojąć, co się tak właściwie stało. "Druga szansa" została zakończona w taki sposób, że nie wyjaśniono wielu rzeczy i sama nie wiem jak mam to wszystko zrozumieć. Bardzo się cieszę, że chociaż w epilogu ktoś się pojawił, ale reszta będzie dla nas wciąż niewiadomą. 


Uważam, że jest to świetna historia do przeczytania i jedna z lepszych tej autorki. Znam już kilka powieść pani Miszczuk, ale tu mnie bardzo zaskoczyli bohaterowie, którzy mnie nie irytowali, jak to często bywa. Zaintrygował mnie ten szpital psychiatryczny, te tajemnicze głosy, osoby i dość przerażające kruki. Jest to książka, od której ciężko się oderwać. Czytelnik chce poznać zakończenie jak najprędzej, ale po ukończeniu wciąż pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi. Sami musicie sobie dopowiedzieć resztę. 


♥ Julia

8 komentarzy:

  1. Nic jeszcze nie czytałam od tej autorki :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do sięgnięcia po powyższą. :D

      Usuń
  2. Ze wszystkich książek tej autorki, "Druga szansa" podobała mi się najbardziej! Jest oryginalna, wciągająca oraz zaskakująca :D

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam książki, których akcja rozgrywa się w szpitalach psychiatrycznych. A tą książką interesuję się już od jakiegoś czasu. Zatem na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama bym coś przeczytała w podobnym klimacie. :D

      Usuń
  4. Mam tę książkę w swoim stosiku wstydu ��

    OdpowiedzUsuń