- The Good Doctor | sezon 1 | 2017
Uwielbiam seriale medyczne, a ostatnim tak świetnym był oczywiście znany przez wszystkich Dr House. Potem zabrałam się za Saving Hope, w którym grał mój ukochany pierwotny Elijah, czyli Daniel Gillies. Jednak nie była to jakaś rewelacyjna produkcja. Teraz przyszedł czas na The Good Doctor.
Wciąga od pierwszego odcinka i to właśnie lubię w serialach, a ten sezon miał ich 18. Freddie Highmore jako Shaun Murphy jest cenionym i ambitnym lekarzem z autyzmem. Ogromne brawa należą się dla aktora, który tak realnie zagrał swoją postać, choć nie wszyscy się z tym zgodzą. W każdym odcinku mamy innego pacjenta, jak to w tych serialach bywa, a poza nim poznajemy problemy głównych bohaterów. Zaciekawiły mnie te wszystkie wątki, które dotyczyły znajomych naszego lekarza. The Good Doctor to połączenie dwóch innych produkcji, tj. Sherlock i Dr House, a scenarzystą Dr House i The Good Doctor jest właśnie ta sama osoba. Ciekawie to wyszło, ale chyba nic tym dwóm genialnym nie dorówna w stu procentach.
Inni lekarze sceptycznie są nastawieni do Shaun'a, ale wystarczy z nim chwilę popracować, by zobaczyć jak ambitny i utalentowany jest ten młody lekarz. Autyzm nie stoi mu na przeszkodzie, by ratować swoich pacjentów, tak jak pozostali to robią. Dzięki relacjom z innymi lekarzami, kolegami, a może i nawet przyjaciółmi, Murphy wiele rzeczy się od nich uczy, niekoniecznie związanych z medycyną. Natomiast oni uczą się od niego. Shaun zawsze może liczyć na swojego opiekuna i mentora. W tej roli Richard Schiff jako Aaron Glassman.
The Good Doctor ma pewnie wady, ale tak mi się przyjemnie oglądało, że nie zwracałam na to uwagi. Lubię seriale medyczne, chociaż są do siebie podobnie, ale na powyższy jak na razie nie mam co narzekać i w jakimś stopniu się on wyróżnia na tle innych.
♥ Julia
Nie oglądałam, ale być może to zmienię :) Zobaczę jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Serdecznie zachęcam. ;)
UsuńKompletnie zapomniałam o tym serialu! Pamiętam, że bardzo przyjemnie się go oglądało, ale ze względu na brak czasu zatrzymałam się chyba na piątym odcinku... Muszę koniecznie do niego powrócić :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam przypomnieć o nim. :D
UsuńObejrzałam do 10 odcinka i niestety nie mam jak kontynuować, bo nigdzie nie mogę znaleźć dalszych odcinków. A serial jako jeden z niewielu chętnie obejrzałabym do końca, zwłaszcza że też lubię seriale medyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
https://life-ishappiness.blogspot.com
To jeszcze raz poszukać. :D
UsuńOglądałam w tv jak leciał, jednak jakoś po 8 czy 9 odcinku zrobiłam sobie przerwę i na razie nie wróciłam do serialu, ale z chęcią nadrobię, bo mi się podobał. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wróć do niego. ;)
UsuńSeriali raczej nie oglądam, bo potem zapominam o kolejnych odcinkach ;)
OdpowiedzUsuńMi filmweb w tym pomaga. ;)
UsuńW telewizji widziałam kilka odcinków. Bardzo mi się ten serial podobał, ale to jednak nie mój typ serialowy i nie będę kontynuowała.
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Szkoda, ale rozumiem. :D
UsuńSeriale medyczne to raczej nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńNic na siłę. ;D
UsuńTeż oglądałam i też polubiłam od samego początku. Jest niezwykły przez oryginalność głównego bohatera. Chociaż mi trochę przywodził na myśl schematy z polskich "Lekarzy"
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
Nie oglądałam, także nie wypowiem się. :D
UsuńNatrafiłam kiedyś na ten serial na TVP2 i przepadłam! Jest niesamowity! Postać Shauna została tak cudownie wykreowana, że zapiera mi dech. Freddie w tej roli jest niesamowity! Czekam z niecierpliwością na jego kolejne perypetie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Ja również. :D
UsuńNie słyszałam nic o tym serialu, a również lubię medyczne :) muszę go poszukać.
OdpowiedzUsuńKoniecznie. ;D
Usuń