Zanim zabijesz moją śmierć
Ryszard Oleszkowicz
Wydawnictwo: Muza
„Zanim zabijesz moją śmierć” to książka, która miała być intrygującym thrillerem szpiegowskim. Liczyłam zatem na wciągającą fabułę z ciekawymi bohaterami, tajemnicami i wieloma zwrotami akcji. Jednakże dla mnie ukazana tu historia okazała się sporym rozczarowaniem.
Mamy tu wydarzenia, które przedstawiają działania polskich służb specjalnych. Główni bohaterowie dowiadują się, że z Moskwy powraca ich dawny wróg, z którym wiązać się będą spore kłopoty. Agencja będzie musiała zrobić wszystko, żeby uporać się z atakami terrorystycznymi, a czasu coraz mniej, żeby nie doprowadzić do katastrofy w kraju. Nie wiadomo, gdzie zostały umieszczone te ładunki wybuchowe, ale Krzysztof Formik wraz z Idą Sawro postarają się zapobiec wybuchom tych bomb.
Uważam, że książka była chaotyczna, pojawiło się tu sporo wątków oraz bohaterów i czasem miałam problem z przypomnieniem sobie, kto był kim dla kogo. Oprócz tego ani trochę nie zżyłam się z Krzysztofem czy Idą, ich los był mi wyjątkowo obojętny. Zabrakło im jakiejś iskry, a wątek ich życia prywatnego został słabo zrealizowany, niby była żona, kochanka, ale mało rozwinięte to było. Chociaż same wydarzenia dość szybko się rozegrały.
Podsumowując, liczyłam na coś o wiele ciekawszego. Sam styl był całkiem w porządku, dobrze się to czytało, sprawnie zapoznałam się z całością. To czegoś zabrakło samej fabule i bohaterom, bo historia miała potencjał na coś lepszego, a po jej przeczytaniu odczuwam niedosyt i obojętność. Myślę, że prędko zapomnę o tej książce.
♥ Julia
Szkoda, że potencjał tej historii nie został do końca wykorzystany. Wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńNie była to zbyt udana lektura niestety.
Usuń