środa, 20 lutego 2019

"Krew elfów" Andrzej Sapkowski







Krew elfów
Andrzej Sapkowski
Cykl: Wiedźmin Geralt z Rivii (tom 3)
Wydawnictwo: superNOWA






"Tako rzecze Ithlinne, elfia wieszczka i uzdrowicielka:
Drżyjcie, albowiem nadchodzi Niszczyciel Narodów.
Stratują waszą ziemię i sznurem ją podzielą.
Miasta wasze zostaną zburzone i pozbawione mieszkańców.
Nietoperz i kruk w domach waszych zamieszkają,
drzewo straci liść, zgnije owoc i zgorzknieje ziarno.
Zaprawdę powiadam wam, oto nadchodzi czas miecza i topora,
wiek wilczej zamieci.
Miasto płonie, wąskie uliczki zieją ogniem i żarem.
Narasta wrzask, odgłosy zajadłej walki, murem wstrząsają głuche uderzenia taranu.
Krzyk, strach.
Obezwładniający, paraliżujący, duszący strach".


Po przeczytaniu dwóch zbiorów opowiadań przechodzimy do pierwszej powieści, która opowiada o dalszych losach naszego wiedźmina, a przede wszystkim o losach małej dziewczynki Ciri, która jest przeznaczona Geraltowi. Jednak ta mała kradnie mu całe show tutaj, gdyż to na niej skupia się prawie cały ten tom. Dzięki niej widać zmiany u bohaterów, ale przede wszystkim rozczuliła ona Geralta i Yennefer.

Byłam bardzo zadowolona, że prawie od początku pojawił się tu słynny poeta Jaskier z tymi swoimi balladami i już wpakował się przez nie w kłopoty. Mnie to już nic nie zdziwi. Pewien Rience chce się dowiedzieć czy to, o czym nasz bard uwielbia śpiewać przed publicznością, jest prawdą. Najbardziej go jednak interesuje los dziewczynki Ciri i co się z nią stało po wojnie. Nie przyjmuje on do wiadomości tego, co Jaskier mu mówi na ten temat. Gdyby nie pewna osoba, jego koniec mógłby być zupełnie inny. Trochę szkoda, że później już go tak często "widać" nie było.


Tak jak już wcześniej wspominałam, "Krew elfów" skupia się na szkoleniu młodej Ciri. Najpierw z wiedźminem dotarli do pewnych osób, by im pomogli. Każdy z nich uczył ją walki, albo wiedzy teoretycznej na każdy temat. Jednak nocami dręczyły ją koszmary i z czasem było nieco gorzej, więc musieli zareagować i zwrócili się do pewnej kapłanki. Później przyłączyła się potężna czarodziejka Yennefer, której zmiana mnie zaskoczyła, Geralta również. Co to mała z nimi wszystkimi robi? Czarodziejka pomagała zrozumieć Ciri wszystko to, co wiązało się z magią i kontrolą nad nią.



W tym tomie zaczynają się poważne problemy, konflikty, walki, które mają związek z elfami. Od początku bardzo się wciągnęłam w historię, ale po jakimś czasie jak pewne osoby przeszły do planowania i snucia intryg, nieco mniej mi się to podobało. Nie mogłam też zapamiętać kto jest kim, zbyt sporo władców się wtedy pojawiło. Muszę przyznać, że niektóre fragmenty bardzo mi się dłużyły, po prostu nudziły mnie one. Jednak gdy wkraczali moi ulubieni bohaterowie, szybko śledziłam ich losy. Zaskoczyła mnie tu relacja Ciri i Yennefer, która bardzo dobrze wyszła autorowi. Kto by pomyślał, że ich duet ocenię tak pozytywnie. Szkoda jednak, że tak mało autor poświęcił czasu Geraltowi. 


Różni się ta część od poprzednich, ale bardzo przyjemnie się ją czyta. Widać zmiany u bohaterów, ale Jaskier wciąż tak samo zabawny. Lubię tu wykreowanych bohaterów, widoczne poczucie humoru w dialogach, ale także ten cały magiczny świat wykreowany przez autora. Można zauważyć, że wszyscy przygotowują się do wojny, która coraz bardziej się zbliża. 


♥ Julia

12 komentarzy:

  1. Wszystkie części jeszcze przede mną :D
    Pozdrawiam, Eli z https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. O Wiedźminie oczywiście słyszałam wiele, ale nigdy mnie nie ciągnęło, żeby poznać te książki i chyba to się nie zmieni. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem. :D Sama niektórym powieściom mówię nie i wiem, że nie chcę ich czytać. ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja jakiś czas temu się przekonałam do nich. :)

      Usuń
  4. Odkąd czytaliśmy w szkole fragmenty Sapkowskiego, obiecałam sobie, że w wolnym czasie sięgnę po Wiedźmina. Nie wiem, czy uda mi się zrobić to przed maturą (choć pewnie byłoby to pomocne), ale jeśli nie, to zrobię to w dalszej przyszłości. Mam przeczucie, że mogłabym się zakochać w tej serii :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tematu związanego z fantastyką byłaby to idealna propozycja. :D

      Usuń
  5. Pisałam pracę maturalną w dużej części na Wiedźminie opartą. Jedna z moich ulubionych historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie do wielu tematów maturalnych jest to świetna pozycja. :D

      Usuń