środa, 27 czerwca 2018

"Wiedźma z lustra" Maggie Stiefvater







Wiedźma z lustra
Maggie Stiefvater
Cykl: The Raven Cycle (tom 3)
Wydawnictwo: Uroboros








Blue Sargent dorasta w domu pełnym kobiet, z których każda jest jasnowidzką, medium lub wróżką. Nie bardzo umie odnaleźć się w towarzystwie przeciętnych nastolatków. Jednak jej przyjaciele – uczniowie elitarnej męskiej szkoły Aglionby – z pewnością nie są przeciętni: Noah Czerny – duch zamordowanego przed laty chłopaka; Ronan Lynch, który potrafi wyjmować przedmioty ze swoich snów; Adam Parrish – zamknięty w sobie, obdarzony magicznymi zdolnościami. I wreszcie Gansey – lider całej grupy, który budzi w niej uczucia, o jakie by się nie podejrzewała…
Ich celem jest znalezienie legendarnego walijskiego króla Glendowera. Są bliżej niż kiedykolwiek dotąd. Ale nie tylko oni go szukają…

Wokół przyjaciół zaciska się pajęcza sieć intryg, gróźb i kłamstw. W dodatku pod ziemią znika matka Blue, Maura. A w jaskiniach czai się jeszcze ktoś. Ktoś, kogo nie wolno obudzić pod żadnym pozorem…


O "Królu Kruków" było strasznie głośno jakiś czas temu. Początkowo pojawiały się same zachwycające opinie, ale potem czytałam już większość negatywnych, więc strasznie byłam ciekawa tego cyklu. Pierwsze dwa tomy bardzo szybko pochłonęłam, ale i z tym było podobnie. Styl autorki jest taki, że czyta się te książki naprawdę w błyskawicznym tempie. 



Poprzedni tom mnie nieco wynudził i zrobiłam sobie przerwę, ale jednak po dłuższym czasie chciałam powrócić do tej historii o poszukiwaniach legendarnego króla Glendowera. Chciałam czegoś magicznego, więc to był dobry wybór. Blue wraz z przyjaciółmi są coraz bliżej odnalezienia króla. W tym tomie robi się to bardziej poważne i nieco niebezpieczne. Również bardzo zależy im na odszukaniu matki dziewczyny, która zniknęła i nie wiadomo, co się z nią dzieje. 




Te książki mają to do siebie, że wydarzenia rozgrywają się bardzo powoli. Gdyby autorka chciała to mogłaby te trzy tomy skrócić do dwóch i wiele by to nie zmieniło. Nie mamy tu wielu intryg, czy niespodziewanych zdarzeń, jeśli tego od nich oczekujecie. Jednak przyjemnie się je czyta i mam nadzieję, że może "Przebudzenie króla" mnie w jakiś sposób zaskoczy. Chociaż się nieco obawiam po przeczytaniu kilku recenzji, którzy twierdzą, że cykl został słabo zakończony. Muszę się sama przekonać za jakiś czas.




Mamy tu sporą ilość bohaterów. Blue mieszka w domu z osobami, które na co dzień zarabiają przez wróżenie z kart, czy przewidywanie przyszłości. Dziewczyna jest sympatyczną postacią, która nie boi się pomóc swoim bliskim. Przeważnie w książkach młodzieżowych denerwują mnie właśnie główne bohaterki, a tu tytuł należy się Adamowi. Chłopak ma wiele problemów i źle się z tym wszystkim czuje, ale już miałam tego wszystkiego dość po trzech tomach. Ronan mnie zawsze zaskakuje i bardzo go lubię. Gansey w "Wiedźmie z lustra" też bardziej mnie do siebie przekonał. Wydarzenia mamy tu przedstawione w narracji trzecioosobowej z perspektywy prawie każdego nastolatka, ale i kilku dorosłych osób. Łatwiej nam wtedy poznać ich odczucia.




Zakończenie też mnie jakoś szczególnie nie zaskoczyło, ale główni bohaterowie mnie do siebie przekonują, że chcę więcej. Pomagają sobie wzajemnie. Uczą się korzystać ze swoich mocy. Bardzo zależy im na odnalezieniu króla, jak i matki Blue. Historię szybko się czyta, jest dość przyjemna, ale bez większych fajerwerków. Autorka ciekawie ukazuje tu magię. 


♥ Julia

8 komentarzy:

  1. Niedawno skończyłam drżenie tej autorki i wystawilam mu niestety najniższa notę... Nie będę jednak skreslala Maggie Stiefvater i spróbuję przeczytać króla kruków jej autorstwa ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zaczęłam czytać tę książkę, ale nie dałam rady. xd

      Usuń
  2. Ostatnio męczyłam się z nową książką tej autorki i okropnie się przy niej wynudziłam. Czytałam pierwszy tom z serii Kruczy cykl i nawet mi się podobał (chociaż pamiętam, że akcja według mnie trochę się wlokła), ale niezbyt wiele już a niego pamiętam i jakoś nie mam ochoty na czytanie dalszych tomów. No ale trzeba przyznać, że okładki są przecudowne <3
    Pozdrawiam!
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ta powolna akcja mi się podobała w pierwszym tomie, ale bez przesady. Dalej nic się nie dzieje. :D

      Usuń
  3. Ja jestem jedną w tych osób, które były tą serią rozczarowana. W Stanach był OGROMNY szał na te książki, dosłownie każdy się rozpływał, potem u nas było podobnie więc nie mogłam się doczekać aż w końcu zabiorę się za tę serię... Przeczytałam ją do końca trochę z przyzwoitości. Nie była dramatycznie zła, bo wtedy bym odpuściła ale cały czas czekałam na to WOW - nie doczekałam się niestety :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zauważyłam, że był szał na te książki, a u nas tak średnio. ;/

      Usuń
  4. Wiele słyszałam o tych książkach. Niestety opinie nie były jednoznaczne, więc muszę sama zacząć ten cykl i przekonać się czy jest dla mnie. Mam nadzieję, że "Króla kruków" uda mi się przeczytać już w te wakacje, bo czeka na mnie na półce.
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie szybko się je czyta, więc powinnaś dać radę. ;D

      Usuń