środa, 24 stycznia 2018

"Dziewczyna z Brooklynu" Guillaume Musso









Dziewczyna z Brooklynu
Guillaume Musso
Wydawnictwo: Albatros


Doskonale pamiętam ten moment: stoimy nad brzegiem morza, patrząc, jak zachodzące słońce rozświetla horyzont. Wtedy Anna zapytała:

„Czy wciąż byś mnie kochał, gdybym zrobiła coś naprawdę złego?”.
Co mogłem odpowiedzieć? Anna była kobietą mojego życia. Za trzy miesiące mieliśmy się pobrać. Oczywiście, że ją kochałem, niezależnie od tego, co zrobiła.
Tak przynajmniej myślałem, gdy ona gorączkowo szperała w torebce i wręczała mi zdjęcie, mówiąc: „Oto, co zrobiłam”.
Patrzyłem oszołomiony na jej sekret i wiedziałem, że nasz los odmienił się bezpowrotnie. Zszokowany, odszedłem bez słowa. Kiedy wróciłem, było już za późno – Anna zniknęła. Od tamtej chwili wciąż jej szukam.


Już dość dawno temu książkę tę widziałam u wielu różnych osób. Większości się ona spodobała, dlatego więc postanowiłam się w końcu za nią zabrać. Nie wiem czemu, ale myślałam, że będzie to książka zupełnie o czymś innym. To chyba przez tę okładkę ciekawą. Jednakże mamy tu do czynienia z thrillerem, których staram się ostatnio czytać nieco więcej.


Nasz główny bohater Raphaël jest pisarzem, którego ukochana ukrywa przed nim jakiś sekret. On już tak dłużej nie może żyć w niepewności, więc stara się uzyskać odpowiedzi od niej. Kobieta w końcu przyznała się do czegoś, a raczej coś mu pokazała. Zakochani się kłócą, on wychodzi, a ona nagle znika. Wraca więc do Paryża, by odszukać ją za wszelką cenę. Po jakimś czasie odkrywa, że Anna może być w ogromnym niebezpieczeństwie. Prosi swojego najlepszego przyjaciela o pomoc w odszukaniu jej. 


Sam bohater stwierdził, że "moje śledztwo było jak te rosyjskie matrioszki, po otwarciu jednej ukazywała się druga, w tej drugiej trzecia i tak dalej." Bohater miał już pewne informacje, a kolejne prowadziły do spraw i powiązań nawet sprzed dziesięciu lat i dotyczyły one wielu osób. Muszę przyznać, że sprawa mnie zainteresowała. Każde poszlaki mnie ciekawiły i nie mogłam się doczekać rozwiązania. Trudno jest przewidzieć koniec tej historii. Jednak początek mnie jakoś strasznie nie porwał. Dopiero później tak mnie pochłonęła ta książka, że nie mogłam jej odłożyć na dłuższy czas. 


Wydarzenia mamy przedstawione przede wszystkim z perspektywy naszego pisarza, także jego przyjaciela, ale później pojawiają się różne osoby. Czasami przeszkadzało mi to, że mamy tu do czynienia z narracją pierwszoosobową, ale i trzecioosobową. Dla niektórych może to być ogromny minus. 


Jestem usatysfakcjonowana po przeczytaniu tej książki. Podobało mi się jak ta sprawa się dalej potoczyła. Bohaterowie byli całkiem w porządku, nie irytowali mnie. Zakończenie zaskakuje. 


♥ Julia

17 komentarzy:

  1. Fajne porównanie do matrioszki :) jestem ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się od razu spodobało to nawiązanie. ;)

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale autora bardzo cenię. Pisze niesamowicie. Widzę, że tym razem jest podobnie!
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś sięgnę po inny tytuł tego autora? :D

      Usuń
    2. Polecam "Ta chwila" i "Central Park" <3

      Usuń
  3. Ta książka mnie niestety do siebie nie ciągnie, ale świetnie zarysowałaś fabułę, że powiem ci, że mnie nawet skusiłaś! Może się do niej przekonam. :)

    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tak ciężkim dniu dziękuję za miły komentarz. ;)

      Usuń
  4. Muszę w końcu sięgnąć po twórczość tego autora. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę okładkę, myślę romans.
    Czytam opis, myślę dramat z elementem obyczajowym.
    A tu kurcze kryminał! Szok!
    Na razie nie mam zamiaru sięgać po tę książkę, bo mam przerwę od takiej cięższej tematyki, ale może kiedyś? Na pewno tej pozycji nie skreślam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pomyślałam, że to będzie romans jakiś. XD

      Usuń
  6. Nie sądziłam, że to kryminał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryminał, thriller, ale jest to interesująca pozycja. ;D

      Usuń
  7. Może kiedyś przeczytam. Czyli nie tylko mi ta okładka wygląda na romans? :D

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie również początek nie porwał, ale reszta już tak :) również nastawiłam się na coś innego, to chyba przez okaładkę, a otrzymałam trzymający w napięciu i wielu watkowy kryminał :) dobra książka :)
    pozdrawiam
    cherryladyreads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń