Tydzień temu pojawiły się na blogu te najlepsze książki 2017 roku, a teraz czas na te najgorsze. Dziwne, ale trudno było mi wybrać tylko pięć tytułów, gdyż takich było o wiele więcej.
- "Mimo moich win" Tarryn Fisher
Było tu wiele tajemnic, a jedna z nich była najbardziej strzeżona. Czytelnik zastanawiał się co wydarzyło się wtedy. Gdy odkryłam o co chodzi, było jedno wielkie aha. Główni bohaterowie tak irytujący, że ciężko szło czytanie. Często zastanawiałam się, czy aby nasza główna bohaterka jest na pewno normalna. Nie rozumiałam jej, ani nie "kupiłam" ukazanego tu uczucia między postaciami. Było tu tak źle, więc nie zamierzam czytać reszty książek.
- "Niebezpieczne kłamstwa" Becca Fitzpatrick
O jeny. Dawno nie miałam do czynienia z tak irytującą, naiwną i bezmyślną główną bohaterką. Taka zakochana, a co ona tam wyprawiała. Historia niezwykle przewidywalna. Chyba najgorsza książka tej autorki.
- "Poskromienie złośnicy" William Szekspir
Przeczytałam opinie, które twierdziły, że będzie to zabawna historia. Przepraszam, ale ja tego nie odebrałam w taki sposób. Bohaterowie niezwykle irytujący czytelnika.
- "Dziesięć płtkich oddechów" K.A. Tucker
Miało wyjść poważnie i tajemniczo, a wyszło to dość komicznie. Główna bohaterka była okropna. Nie mogłam zrozumieć jej zachowania i tych decyzji.
- "Everything, everything" Nicola Yoon
O "Ponad wszystko" było całkiem głośno i to również za sprawą filmu. Uważam, że został tu niewykorzystany potencjał. Sam zamysł był dość ciekawy, ale słabo rozwinięty. Przez co wyszło dość przewidywalnie i nierealnie.
Jakich książek mam unikać? Napiszcie poniżej. :)
♥ Julia
Nie czytałam żadnej z tych książek, ale na kilka miałam ochotę. Teraz chyba już po nie nie sięgnę... :)
OdpowiedzUsuńJak uważasz. ;D
UsuńBędę już wiedziała, co omijać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;* Dolina Książek
Dokładnie. :D
UsuńNaprawdę "Mimo moich win" jest aż tak złe? A tak się czaiłam na tę książkę... No nic, może w takim razie wezmę się za "Bad mommy" i w końcu dowiem się, o co chodzi z tym całym zamieszaniem na temat Fisher.
OdpowiedzUsuńWiększość rozczarowań to młodzieżówki i to często chwalone. Szkoda...
"Ponad wszystko" bardzo mi się podobało ♥ Tak cienka książeczka, a tyle pięknych cytatów zawierała. Może ta historia nie była za bardzo realna, ale efekt zaskoczenia u mnie wywołała i szczerze mówiąc, to byłam poruszona tym wszystkim, myślałam sobie, jak to jest mieć zniszczone całe życie przez problemy psychiczne matki itd.. Czytałam już dwa razy i nadal uwielbiam.
Buziaki ♥
Jak dla mnie było tragicznie. :(
UsuńFajnie, że byłaś zadowolona po jej przeczytaniu. To najważniejsze. :D
A mi się podobało "Dziesięć płytkich oddechów". Nie była to książka idealna, ale sztucznie wypadło dużo innych książek, ta w porównaniu z nimi jest dobra.
OdpowiedzUsuńJestem innego zdania, ale każdemu spodoba się coś innego. ;)
UsuńNie czytałam żadnej z nich, ale 'dziesięć płytkich oddechów mam w planach'. Liczę, że przypadnie mi bardziej do gustu :)
OdpowiedzUsuńMoże tak się stać. ;)
UsuńSzekspir to akurat jeden z pisarzy, których staram się unikać za wszelką cenę. Za dużo u niego nieścisłości i wszystko opiera się na tym samym schemacie - ciężkie życie, scena zbiorowa, wycięcie w pień wszystkich bohaterów. Zdecydowanie go nie lubię.
OdpowiedzUsuńCo do moich najgorszych książek to jest to "Siostrzyczka musi umrzeć", "Idealna" i "Wybrana przez księżyc". Były też inne "kity", ale te wyjątkowo wbiły mi się w pamięć.
Pozdrawiam i zapraszam do sb:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
"Idealną" kojarzę jedynie. ;>
Usuń"Hamlet" całkiem mi się spodobał. ;)
Nie czytałam żadnej z tych książek i raczej nie zammierzam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,The Bookish Dance
Może to i słuszna decyzja. :D
UsuńŻe "ponad wszystko" na złej liście? ojej, tego się nie spodziewałam...
OdpowiedzUsuń10 płytkich oddechów też na razie omijam :D
Przepraszam. :D
UsuńDziesięć płytkich oddechów to jedna z najlepszych książek jakie czytałam. :D Poskromienie złośnicy też mi się podobało. Ale o gustach się nie dyskutuje. :D Chcę przeczytać Mimo moich win, ciekawe czy podzielę twoją opinię. :D
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
O widzisz. ;D
UsuńO a mi "Mimo moich win" się właśnie podobało :) i ci wkurzający bohaterzy byli najlepsi jak dla mnie :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZ Twojej listy czytałam jedynie "Ponad wszystko" i muszę przyznać że całkiem mi się podobało, a już w ogóle jest arcydziełem jak się je porówna do "Słońce też jest gwiazdą" tej samej autorki. Koszmarek.
OdpowiedzUsuńU mnie jedną z gorszych książek ubiegłego roku było "Małe życie", kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tymi flakami z olejem.
Do "Małego życia" nie mogę się przekonać i nie zamierzam jej czytać w najbliższym czasie. ;)
UsuńCzytałam "Niebezpieczne kłamstwa" dawno temu i już nie pamiętam nawet o czym była. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - smieszna-nazwa.blogspot.com
I don't think so. ;>
OdpowiedzUsuńŻadnej nie czytałam, ale nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńNa blogu pozostaję na dłużej! Pozdrawiam, Daria z book-night
:D
UsuńZ Twojej listy czytałam dwie książki - ,,Dziesięć płytkich oddechów" faktycznie była bardzo płytką i schematyczną powieścią, dokładnie taką, jakich unikam. Za to ,,Ponad wszystko" naprawdę mi się podobało - przeczytałam ją błyskawicznie, przy czym udało się jej mnie rozbawić i zaintrygować :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
Z pierwszą to liczyłam na wow, a się rozczarowałam. :(
UsuńByłam kiedyś na "Poskromieniu złośnicy" w teatrze i trochę się uśmiałam, ale fanką Szekspira chyba nigdy nie zostanę...
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)
XDD
Usuń