sobota, 26 września 2020

"Money Man" Terri E. Laine







Money Man
Terri E. Laine
Cykl: King Maker (tom 1)
Wydawnictwo: NieZwykłe







"Money Man" Terri E. Laine to książka, która myślałam, że okaże się o wiele lepsza, a po skończeniu jej mam bardzo mieszane uczucia. Przeczytałam wiele pozytywnych opinii na różnych stronach na jej temat, ale ja się niestety nie mogę podpisać pod większością z nich. Rozczarowała mnie ukazana w niej historia.


Książka rozpoczyna się tym, że głowni bohaterowie uprawiają seks w sylwestrową noc, taki szybki numerek z nieznajomą osobą. Nie wiedzą nic o sobie, ale w ciągu kilku następnych dni wpadają na siebie w Nowym Jorku, gdzie mieszkają. Bohaterowie nie są gotowi na poważniejszą relację, związek. Jednakże czują coraz większy pociąg seksualny do siebie, także chcą to kontynuować. 


Przez pierwszą połowę książki bohaterowie prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiają, a ich spotkania opierają się głównie na uprawianiu seksu. Źle mi się czytało tę połowę, bo widząc takie wyrazy jak "dzieweczka", "berło", "perełka", miałam ochotę przewrócić oczami. Pewnie w oryginale brzmiało to nieco lepiej. Najbardziej nierealną rzeczą, jaką spotkałam na tych stronach, okazało się uprawianie seksu, prowadząc jednocześnie samochód w Nowym Jorku. Jakoś mało prawdopodobne mi się to wydaje, że mając partnerkę między sobą a kierownicą, Kalen byłby w stanie widzieć, co się dzieje na drodze przed nim bez doprowadzenia do żadnego wypadku. 


Druga połowa już bardziej mi się podobała i lepiej się ją czytało. Książka liczy zaledwie 256 stron, a na dodatek jest to trylogia, także kończy się dość zaskakująco i niespodziewanie. Pod koniec spada na czytelnika wiadomość dotycząca jednej postaci, której nie dało się wcześniej przewidzieć. Polubiłam głównego bohatera, jest tajemniczy, a przy tym intrygujący. Jednak nie mogę tego samego powiedzieć o Bailey, która pochopnie podejmuje decyzje i po prostu nie wzbudza sympatii czytelnika swoją osobowością. Jeśli chodzi o wątek związany z pracą właśnie Bailey, łatwo można się domyślić, kto jest tą tajemniczą osobą, o której tyle się mówi w jej firmie. Mogę również dodać, że główna bohaterka wywodzi się ze społeczności zbliżonej do amiszów, także nie widuje swojej rodziny zbyt często, gdyż życie, które sobie wybrała, nie do końca spełnia wymagania jej rodziców, którzy nie akceptują wielu rzeczy i są dość konserwatywni.


Żałuję, że tym razem nie spodobała mi się ta książka tak, jakbym chciała. Początkowo były momenty, że przewracałam oczami, ale dalej lepiej się to czytało. Ponadto chciałabym dodać, że i tak przeczytałam tę historię w jeden wieczór. Ostatni rozdział sprawia, że ciekawi mnie drugi tom, ale jeszcze nie jestem pewna, czy po niego sięgnę. 

♥ Julia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz