niedziela, 16 sierpnia 2020

"Podniebny" Kerstin Gier









Podniebny
Kerstin Gier
Wydawnictwo: Media Rodzina







"Podniebny" to siódma książka autorki, którą przeczytałam. Trzeba przyznać, że wszystkie są fantastycznie wydane. "Trylogia Czasu" podoba mi się najbardziej, a Xemerius to postać, o której nie da się zapomnieć. Trylogia "Silver" też była całkiem w porządku. Jednak ta chyba najmniej mi się podobała.


Podniebny to hotel, w którym to czas stanął w miejscu i dlatego to miejsce jest takie wyjątkowe dla wielu gości, którzy przyjeżdżają tu, aby wypocząć w tej górskiej okolicy. Główną bohaterką jest Fanny, która wybrała ten hotel, aby odbyć w nim praktykę. Przed świętami sporo znanych gości przyjechało wraz ze swoimi rodzinami do Podniebnego.


Fanny wraz z Benem- synem właściciela oraz Tristanem- gościem hotelu, muszą odkryć, co się tak właściwie dzieje w tym miejscu, zanim stanie się coś złego i ktoś przy tym ucierpi. Bohaterowie byli całkiem sympatyczni. Jednak było ich naprawdę sporo i z czasem zaczęłam się nieco gubić, kto jest kim. Niby na końcu jest spis osób z tej książki, ale w trakcie czytania jakoś nie miałam ochoty z niego korzystać. Poza tym na minus niestety to, że przez większość powieści niezbyt wiele się dzieje. Liczyłam na jakąś intrygę i zagadki w hotelu, a one pojawiły się dopiero pod sam koniec. Wtedy mnie ta historia najbardziej zaciekawiła.


Pomysł na książkę był dobry, podobnie z wykreowaniem bohaterów. Jednak czegoś mi zabrakło w "Podniebnym". Może gdyby od początku zaczęło się dziać to, co pod koniec, byłoby znacznie lepiej. Niestety, ale w porównaniu do dwóch trylogii, ta książka wypada dość średnio.

♥ Julia 

4 komentarze:

  1. Czytałam do tej pory tylko jedną książkę tej autorki. I zanim sięgnę po kolejna jej serię chciałabym skończyć trylogię czasu.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię "Trylogię Czasu" ;) Chyba od drugiego tomu bardziej mi się podobała ta trylogia, bo jak dobrze pamiętam, wtedy pojawia się Xemerius ♥

      Usuń
  2. Prawie zapomniałam o tej książce. Już przy okazji jej premiery chciałam ją przeczytać. Może w końcu to nadrobię, choć nie spodziewam się po niej cudów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w tym przypadku to faktycznie nie ma co liczyć na niesamowitą historię ;)

      Usuń